Z Dniem Kobiet wiele osób ma problem. Obchodzić czy nie obchodzić? Komunistyczne jest czy kapitalistyczno-emancypacyjne? Wręczanie kobietom podarków jest miłym, pełnym szacunku gestem czy wręcz przeciwnie – podkreśleniem traktowania płci pięknej w specjalnych kategoriach?
Uff… recepty jak zawsze nie ma, najlepsza jest zatem metoda najprostsza – zapytać konkretną niewiastę, czy życzy sobie być obdarowaną i uczczoną 8 marca.
Panowie zazwyczaj nie mają problemu ze znalezieniem najskromniejszego bodaj upominku na Dzień Kobiet. Wachlarz możliwości rozpościera się między opcjami symbolicznymi: kwiatek (niekoniecznie, a nawet niewskazanie już goździk), bombonierka, kawa, kolczyki, apaszka etc. Sprawy komplikują się w przypadku życzeń – bo teoretycznie tu już trzeba wykazać się minimalną choć inwencją twórczą, dobrać kartkę upominkową, a może nawet i stosowny okolicznościowy wierszyk.
Treść życzeń zależy oczywiście od osoby obdarowywanej i relacji, w jakich pozostaje z osobą obdarowującą. Jeśli to osoba bliska (dziewczyna, żona, mama, babcia), teoretycznie życzenia mogą nie odbiegać zbytnio od tradycyjnych formułek recytowanych przy okazji świąt, imienin, urodzin i – w przypadku partnerki życiowej – Walentynek. Inaczej jednak ma się sprawa z życzeniami składanymi koleżankom z pracy bądź uczelni. Powstaje bowiem pytanie: czego mężczyzna może życzyć kobiecie? Nie kobiecie wyjątkowej, z którym łączy go uczucie, ale każdej kobiecie jako gatunkowi społecznemu.
Zapewne w okolicach 8 marca myśl wielu Panów nie wędruje w dywagacje tak daleko posunięte, ale dla hecy chociażby warto się nad tym zagadnieniem pochylić. Na pytanie: „czego pragną kobiety” wielu próbowało już odpowiedzieć. I zbierając wszystkie wyniki w jeden zbiór, niechybnie należało by w nim ująć: płomienną miłość, niczym niezmącone szczęście rodzinne, spełnienie zawodowe, pomnażające się pieniądze, piękny wygląd bez skalpela, wieczną młodość (swoją i męża), bogactwo przeżyć erotycznych, ale też wierność jednego mężczyzny, spokój, wytchnienie od codzienności, bycie wielbioną, docenianą i podziwianą.
Drodzy Panowie, oto przedstawiona w skrócie uniwersalna lista kobiecych marzeń i dążeń. Jeśli jeszcze macie problem z życzeniami dla pani Krysi z księgowości, doradzamy losowe wybranie trzech wyżej wymienionych punktów, zaopatrzenie się w bukiet tulipanów i udanie się w podskokach do jej biura. Efekt – murowany!