Kobiety zamężne w ciągu roku mają co najmniej kilka okazji do bycia obdarowanymi przez swoich mężczyzn. Pomijając oczywiste okazje jak urodziny i imieniny, dochodzą święta Bożego Narodzenia, Walentynki oraz wszelkiej maści rocznice: ślubu, oświadczyn/zaręczyn, pierwszego pocałunku, pierwszej randki, wyznania miłości, pierwszego spotkania.
Każda kobieta wie, że można tę listę ciągnąć jeszcze długo. Wszystkie wyżej wymienione okazje (poza Świętami) niosą za sobą pewne ryzyko – jako że są okazjami personalnymi, o których znaczeniu wiedzą tylko dwie zainteresowane osoby, jedna z nich (oczywiście, że mężczyzna) może o nich zapomnieć. No bo któż miałby mu o tym przypomnieć? Żona będzie milczeć jak grób, czekając, aż ukochany zaskoczy ją po powrocie z pracy romantyczną kolacją przy świecach.
Jest jednak jedna taka okazja w roku, której żaden mężczyzna przegapić nie może. 8 marca media i sprzedawcy z kwiaciarkami na czele wszem i wobec obwieszczają, że czas obchodzić Międzynarodowy Dzień Kobiet. Nie sposób tego przegapić.
Cóż w taki dzień powinien uczynić przykładny mąż? Oczywiście odpowiednio zadbać o ukochaną małżonkę i okazać jej dogłębną radość z faktu, że jest kobietą, która zagościła w jego życiu i zmieniła jego monotonny męski świat w ekscytującą jazdę rollercosterem. Radość radością, niemniej w sukurs za nią powinien nieodłącznie podążać materialny wyraz szczęścia i uwielbienia – podarek.
Teoretycznie nie ma obowiązującego 8-marcowego protokołu dla mężów, jednak nawet najmłodsze dziecko zgadnie, że o ile od innych mężczyzn kobieta może oczekiwać zwykłego kwiatka, bombonierki albo życzeń na 8 marca, o tyle od swojego małżonka nie przyjmie byle habazia. W końcu jest kobietą jego życia, więc ma prawo domagać się odpowiedniego podkreślenia tegoż faktu.
Drodzy mężowie swoich żon, miejcie świadomość, że 9 marca Wasze żony wraz z żonami Waszych kolegów spotkają się, by wymienić uwagi o otrzymanych podarkach. I nie łudźcie się, że mimo iż zawsze Wam powtarzały, że liczy się pamięć i choćby drobiazg, tym razem jest to prawdą. Idąc na 9-marcowe spotkanie z koleżankami Wasze lube muszą wiedzieć, że ich prezent bije na głowę „symboliczne upominki” innych żon. Zatem – wycieczka na Seszele to wciąż niezły pomysł.